w moralnej pobożności Pani VI

Andrzej Feret

w moralnej pobożności Pani mi wybaczy,


com napisał w chwili wyjątkowej położenia, co tłumaczy, że jako

godnie istnieje Paryż dopóty jesteśmy w koincydencji, to raz jeszcze

muszę potwierdzić, iż Paryż z tego tytułu jest dla nas wyrozumiały –

nie inaczej … wyjątkowość odpowiedzi co nie wielbi acz skromnym


potem po swoim czole kropi a żadna to realizacja, gdzie żadna choćby

jedna kobieca intuicja w moje wiersze by spoczynkiem nie przywarła –

ów krzyk, jęk, ten most zwodzony za mną chadza i pokryty jest jak piekło

łbami twardymi, iż sam muszę po łbach się przemykać, myśląc, że kocie


to łapki – a nie są – to kopcie, gdyby wyjątkowość tego wzglądu, który by

usprawiedliwiał brak fasonu, istotnej wstrzemięźliwości na usprawiedliwianie

form blichtru byłby nawet stanem werwy, której Pani miała by dodać – a listy

moje czyż upadłe? Tym samym wierząc, że czyny łączne są i chodzą w parach


i nie inszą formą zajęte niż perswazja wielka, że i Pani słusznie formą wcale to a to

wcale się nie rozwarstwia, – tym więc sobie cenię, że toż samo sądzę. Obrotność

sprawy jest stosowna – tak nie nadużywam więc wyroków czynionych na przyszłość –

tym się więc oświecam com zobaczył i rozum w pełni mi służy – tak i dziękuję


za słowa szczere i otwarte acz skromność całym żywotem… przewrotnym jest,

gdy woła ciekawym zaiste miłowaniem z namysłem kobiet istotnych, cyprysem

cieni i heroicznością insolacji … – Poetessa ach i Poetessa, w nie wpół przełamanie –

tak więc nic to a nic nie czynię się pysznym i prawdę i kłamstwo sieję jak Pani...


31 marca, 2023

Andrzej Feret

----------------------------------------------------

fotografia z Internetu Irene Sheri


https://www.facebook.com/photo/?fbid=777974956999190&set=a.104900010973358



Andrzej Feret
Andrzej Feret
Wiersz · 4 czerwca 2025