Miasto zbudowane na srebrnym pyłku
Lunarna noc jak aksamitny woal
Ludzkość patrzy w gwiazdy bez strachu
Tam gdzie księżyc jest nowym krajobrazem
Miasto na Księżycu
Człowiek na Marsie
W próżni szukamy nowej bazy
Tam gdzie ziemia kończy się w czasie
Kosmos widać w nieziemskiej ekstazie
Czerwony pył osiada na skórze
Mars tańczy w swym zimnym blasku
Przesuwamy granice jak w gorączce
Marzenia unoszą się z grawitacyjnego potrzasku
Miasto na Księżycu
Człowiek na Marsie
W próżni szukamy nowej bazy
Tam gdzie ziemia kończy się w czasie
Kosmos widać w nieziemskiej ekstazie
Przyszłość odkrywana na gwiezdnych mapach
Odważni kroczą w nieznane ścieżki
W radiu milkną dawne echa świata
Nowy początek międzyplanetarnej ucieczki
Miasto na Księżycu
Człowiek na Marsie
W próżni szukamy nowej bazy
Tam gdzie ziemia kończy się w czasie
Kosmos widać w nieziemskiej ekstazie