Z korzeni wybucha
W górę się pnie
Nieposkromiona siła
Rośnie wbrew
Cierniami rani
Połacie ziemi uparcie zdobywa
Rywali i sojusze ogrywa
Wojowniczy chwast
Inżynierii sen
Na globalnej mapie rośnie jego cień
Nie ma sumienia
Nie zna strachu wcale
To pomyłka
Co rządzi światem stale
W laboratorium wściekliznę wyhodowali
Nie myśląc
Że dzikiego pędu nie powstrzymają
W betonowym mieście
W gęstym lesie
Chwast się pleni
Wszędzie znajduje miejsce
Korzenie wbijają się w serce planety
Truciznę rozpyla barszcz przeklęty
Jak gniew tumultu
Nie ma odwrotu
Wyrok wydany
Ziemię spustoszy chwast opętany
Wojowniczy chwast
Inżynierii sen
Na globalnej mapie rośnie jego cień
Nie ma granic
Nie zna strachu wcale
To pomyłka
Co rządzi światem stale