Dworzec

Leśny gracz

musiał odejść

zbyt dobrze stawiał znaki

czcionka szeryfowa

wiodła wielką krzywą

ale jednak właśnie do niego


na gazie robili mu pato

i to nawet w autobusie

wygrał casting na syna

ale w końcu wcisnął swój przystanek


zaczepiała bezwstydnie

awatar jak zwiotczałe winogrono

nie miała na leki

nie miała dla kogo płakać


zdjęli ze skroni krajobrazy

góry morza i bagna


ale chcieli jeszcze sobie poużywać

i znowu gdzieś nimi

oraz z nimi sobie pogrywają

Leśny gracz
Leśny gracz
Wiersz · 4 lipca 2025
anonim