Literatura

[***] (wiersz)

Obywatel T.W.

pisałem kiedyś wiersze
piękne choć całkiem zwyczajne
takie prosto z serca

maczałem źdźbło trawy w rosie
i pisałem o szczęściu skowronka

świat bywał cudowny
zapach chleba
spojrzenie matki
stanowiły powody radosci

miałem umysł nieskażony
wirusem interpretacji
i mówiłem co myślałem

lecz teraz nie mam czasu
na takie głupoty

dorosłem

słaby 14 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
inny 19 kwietnia 2002, 21:28
mam dla ciebie radę:
człowiek w wieku dojrzewania jest zbuntowany, więc jeśli zawsze będziesz się buntował pozostaniesz młody.
BUNTOWNICY NA BARYKADY :) !
kurwa 20 kwietnia 2002, 06:24
Ciekawy pomysł. ale jeśli myślisz tak jak piszesz,to najlepiej popełnij samobójstwo. człowiek zawsze jest młody... A dorosłość nie oznacza czegoś dziwnego. To tylko wymyślona rzecz. W każdym kraju ludzi są dorośli w różnym wieku
AandT 20 kwietnia 2002, 09:50
Tekst niezmiernie prosty. Ale wlasnie tyle w tym akurat przypadku wystarcza bym ocenil go na minimum bardzo niczego sobie.
Tabu 20 kwietnia 2002, 23:30
Moim zdaniem nieco banalny... wydaje mi się, że chciałeś napisać lekkim językiem, a przekazać coś bardzo istotnego. Intencje dobre ale gorzej z wykonaniem.
Mariusz Przybysz 21 kwietnia 2002, 19:31
Witaj w klubie "dorosłych". Skąd ja to znam...
* m o d l i s h k a 21 kwietnia 2002, 20:15
b a r d z o f a j n e ! !
Enge
Enge 24 kwietnia 2002, 19:02
to boli. rozumiem.to boli...
przysłano: 19 kwietnia 2002

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca