pomiędzy zwykłymi pigułkami
są te na smutki, łzy
zażyte w dużych dawkach
nie pozwalają śnić
pomiędzy czło a wiekiem
są gwoździe, trochę rdzy
trzy stopy brudnej ziemi
lecz nie ma dokąd iść
noże, żyletki, brzytwy
do potwierdzania przysłów
ołówki i papiery
do wymyślania listów
są dreszcze i powieki
jest lustro oraz nić
są szramy i zacieki
jest człowiek oraz nic
Wymowa zdaje sie ponadczasowa, ale to tylko takie zdawanie. Maleńczuk mówi o swojej twurczości: muzyka jest wesoła, słowa są smutne. Wydaje mi się, że możnaby było odnieść to także do tego wiersz (z muzyką oczywiście to żart).
Pomimo tego(albo właśnie przez to) wydaje mi się, że jest to tylko sztuka dla sztuki.
Z tymi gwozdziami i trzema stopami ziemi, rymowankami na poziomie:
"Ala ma kota a kot ma Ale
razem im lepiej niz bez siebie nawzajem" to jest jedna z najgorszych prob poezji jaka kiedykolwiek czytalem.
pozdrawiam!