*** (wiersz)
Milena
(bardzo autentyczne, mogę się mylić jednakże - przyp. Szluger)
Za oknem padały ptaki
Padały jak żywe
Tylko padając
Nie machały skrzydłami
Zupełnie jak ja
Tego roku
Jesień była o tyle ładniejsza
Od swoich poprzedniczek
Bo nie padał deszcz
Boże zlituj się nad chmurami
Gdyż nie wiedziały co czynią
Zupełnie jak ja
A gdy siedziałam przed domem
Usłyszałam śmiech dziecka
Śmiało się z dziewczynki
Która upadła na dwukołowym rowerku
Nie wiedziało że takie upadki
Zdarzają się każdemu
Ja też nie wiedziałam
Padały jak żywe
Tylko padając
Nie machały skrzydłami
Zupełnie jak ja
Tego roku
Jesień była o tyle ładniejsza
Od swoich poprzedniczek
Bo nie padał deszcz
Boże zlituj się nad chmurami
Gdyż nie wiedziały co czynią
Zupełnie jak ja
A gdy siedziałam przed domem
Usłyszałam śmiech dziecka
Śmiało się z dziewczynki
Która upadła na dwukołowym rowerku
Nie wiedziało że takie upadki
Zdarzają się każdemu
Ja też nie wiedziałam
niczego sobie
16 głosów
przysłano:
23 czerwca 2002
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
A co do wiersza... ciekawie napisany... Ale jakiś taki smutny...
Isha
www.enklawa.prv.pl
Tym razem napisze wiec krotko ze ten tekst mi sie podoba. I tyle. I dobrze ze jest smutny...