* (wiersz)
brodacz
pełna szklanka świtu
wlana w lejek ucha
objęła biokowiska szare
pianką pięknoducha
i widnokrąg (ten zaklęty)
stał się w jednej chwili święty
by już w drugiej zgasnąć
(lekko w świecę klasnąć
dodając dwie łyżeczki
muzyki sfer)
wlana w lejek ucha
objęła biokowiska szare
pianką pięknoducha
i widnokrąg (ten zaklęty)
stał się w jednej chwili święty
by już w drugiej zgasnąć
(lekko w świecę klasnąć
dodając dwie łyżeczki
muzyki sfer)
słaby
9 głosów
przysłano:
11 stycznia 2009
(historia)
przysłał
Marcelina –
11 stycznia 2009, 11:27
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się