Samobójstwo (wiersz)
Rakowiak
literówki
Układając ręce w peku kwiatów
Nie skora do wiwatów
Umierając długo
Cierpiąc długo
uznała
że dośc sie napłakała.
Unikając szczęścia i humoru,
Żyła, na razie nie miała wyboru.
Śmierc sie do niej uśmiechała,
leczo ona sie bała.
Bała sie bólu, Bała sie złego
bała sie czy zobaczy jego...
I tak sie stało,
oboje zrobili to samo,
życ nie chcieli
co zrobic nie wiedzieli,
I wirując dziś w przestworzach
Na łożu śmierci pływają... po morzach
Nie skora do wiwatów
Umierając długo
Cierpiąc długo
uznała
że dośc sie napłakała.
Unikając szczęścia i humoru,
Żyła, na razie nie miała wyboru.
Śmierc sie do niej uśmiechała,
leczo ona sie bała.
Bała sie bólu, Bała sie złego
bała sie czy zobaczy jego...
I tak sie stało,
oboje zrobili to samo,
życ nie chcieli
co zrobic nie wiedzieli,
I wirując dziś w przestworzach
Na łożu śmierci pływają... po morzach
fatalny
1 głos
przysłano:
31 marca 2007
(historia)
przysłał
Kacper –
31 marca 2007, 14:45
przysłał
Grzegorz Cezary Skwarliński –
22 lipca 2009, 08:04
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się