złość w stanie rozkładu (wiersz)
Agataaa
jeszcze tylko trzynaście
i pół zakrętu
balansujesz swoim
kiepsko pozlepianym ciałem
zerkasz pod nogi - odpadają usta
bezgłośnie patrzysz jak przygarnia je podeszwa
biegnącego buta
ryzykujesz spojrzeniem w prawo- cholera, odpadł nos
nie czujesz już zapachu pędzącego gniewu
i pół zakrętu
balansujesz swoim
kiepsko pozlepianym ciałem
zerkasz pod nogi - odpadają usta
bezgłośnie patrzysz jak przygarnia je podeszwa
biegnącego buta
ryzykujesz spojrzeniem w prawo- cholera, odpadł nos
nie czujesz już zapachu pędzącego gniewu
niczego sobie
1 głos
przysłano:
12 lipca 2007
(historia)
przysłał
Agataaa –
12 lipca 2007, 17:02
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się