chwila na cienkim lodzie (wiersz)
Agataaa
od ściany w ich mieszkaniu odbija się rozmowa
zatacza koło, wraca, uderza w jego plecy
podparty na laseczce, uśmiecha się zalotnie
uchyla kapelusza, odsłania blade czoło
unosi lekko rękę, zaciska chude palce
podwaja jej niepewność
zgęstniała atmosfera spowalnia jego ruchy
milczący, krótki zamach
wyrzuca jej swój pocisk
i wybuchają śmiechem
zatacza koło, wraca, uderza w jego plecy
podparty na laseczce, uśmiecha się zalotnie
uchyla kapelusza, odsłania blade czoło
unosi lekko rękę, zaciska chude palce
podwaja jej niepewność
zgęstniała atmosfera spowalnia jego ruchy
milczący, krótki zamach
wyrzuca jej swój pocisk
i wybuchają śmiechem
niczego sobie
1 głos
przysłano:
11 lipca 2007
(historia)
przysłał
Agataaa –
11 lipca 2007, 19:13
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
pozdrawiam
Pozdrawiam :)