*****
Nasze ulice od lat spotykają się w tym samym miejscu.
Zawsze...
Zawsze na rogu i zawsze o tej samej porze.
Patrzyłem dziś na Twoją ulicę.
Biegła jak zwykle w tym samym tempie.
Patrzyłem na dziurawy chodnik, na latarnie
i na ludzi, którzy ją bezustannie depczą.
Patrzyłem na Twoje kroki.
O szóstej rano, we mgle...
Stuk, stuk, stuk.
Obcas odciska swój uśmiech w betonie.
Zgrzyt klucza w zamku, zgrzyt rozrusznika...
Przejechałaś ulicę!
Nasze ulice od lat spotykają się w tym samym miejscu
i choćby nie wiem co zawsze tak będzie.
Tylko my...
Nie spotykamy się już od lat.
Coala
Wiersz
·
22 maja 2001
-
Lopezsuper końcówka, chociaż reszta przeciętna. Ale za końcówkę wyśmienity. :)