Literatura

coś różowego (opowiadanie)

polka

mała historyjka
Był słoneczny,piękny dzionek kiedy słoneczko wdarło się zgrabnie do małego pokoiku.Na niewielkim łóżeczku leżało zapocone ciałko...nagle i bardzo drastycznie zerwało sie z legowiska,otarło rączkami twarzyczke a następnie podążylo w strone lazienki...gdzie obmylo swoj pyszczek..Nie byl to jednak zadnego rodzaju czlowiek lecz najnormalniejszy prosiaczek..lecz czy taki normalny...mily i niesamowicie przystojny co mogla potwierdzic jego dziewczyna Merry,ktora mieszkala na skraju drog...Henry wyszedl w polodnie..i nie bylo by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to,ze zapomnial sie odziac i tym samym wzbudzal zainteresowanie a takze podziw...Kazda prosiaczkowata istota obracala swoja glowke kiedy na jej drodze spotkala sie z malym Henrym...lecz rozowy gostek nie przejmowal sie tym wcale..Jego zycie chyba bylo by najbardziej udanym gdyby nie to,ze w ten cudowny poranek kiedy to wyruszyl w podroz kompletnie nie ubrany..niestety dramat prosiaczek wpadl pod samochod i w ten spsoob stracil zycie...bedziemy tesknic za malym rozowym Henrym..

fatalny+ 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 12 czerwca 2000

Inne teksty autora

prosiaczek
polka

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca