Literatura

Jak kamień (opowiadanie)

Książniczka

Jak kamień

u szyi wieszam wiktoriańską fiolkę na łzy.

Wytrawiłam nimi

wnętrzności,

umysł,

jestestwo,

ducha.

 

Zamykam przepełnioną

(pół roku

żałoby po tym,

czego nie było).

 

Pociągnie mnie na dno,

od którego się nie odbiję.

Tylko opadnę

jak upuszczona przez pasażera statku rzecz-

niechcący,

bez katastrofy.


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 11 czerwca 2013, 06:05
tytuł jako incipit powinien prezentować się inaczej

a tekst.....................ad kosz
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 11 czerwca 2013, 11:35
jak Mithril. Przykro się czyta takie teksty.
Usunięto 1 komentarz
przysłano: 10 czerwca 2013 (historia)

Inne teksty autora

*** [Nie ma wyjścia...]
Książniczka

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca