Literatura

3 - Maudgalyayana ujrzał na piekło (wiersz klasyka)

Gary Snyder

Pod drżącą powieką
Sny targają włóknami nerwów,
Umysł chłonie, a zamknięte oko widzi
Przestrzenie płynące pod światłem słonecznym,
Światy umarłych, Bardo, światy umysłu
I grozę bezsłonecznego obrządku jaskini,
Spotkanie świadomych mnichów-włóczęgów
Przywianych wichrem Karmy z piekła
Do nieskończonego zmiennego piekła,
Życie i śmierć ubite
Na pianę rzeczywistości (wiatr deszcz
Ludzkie królestwa pełne żądzy) ponad zimnym
Zawieszonym w bezkresie nieznanym, poniżej
Sztuka i Historia, wszystkie myśli ludzkości,
Okultystyczne i czarnoksięskie zło na wskroś prawdziwe.
Cienka krawędź natury wznosi się krucha
Bezbronna ze swą miłością, czującym kamieniem
I ciałem, ponad mrocznymi snami narkotycznej śmierci.
Nie mogę stracić chmur, nie możemy odejść.
Uczymy się kochać dopuszczając grozę.
Tam w dali i wewnątrz, całe piękno
Seksu świadomego nauką i akceptacją miłości.
Dzień po dniu wizje tej chorej
Skrzącej się istoty, zasłuchanej w siebie, śniącej
O rozkwicie ludzkiego umysłu,
Która na koniec rzuca wszystko i otwiera oczy.

przysłano: 5 marca 2010

Gary Snyder

Inne teksty autora

2 - Spalanie
Gary Snyder
7
Gary Snyder
7 (pełna wersja)
Gary Snyder
Noc
Gary Snyder
Zew Dzikości
Gary Snyder

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca