Rozstanie (wiersz)
Anna
Zniknela magia chwili...
Milosc ludzie zmyslili...
Pedze po mojej drodze...
Od mysli o Tobie odchodze...
Zostawiam w spokoju amory...
Wracam na mego zycia tory...
Stalam na krawedzi pozadania...
Wstecz nie bede spogladala...
Straconych snow czasem zalowala...
Figlarne ostatnie spojrzenie...
Czuje niedosyt i zmeczenie...
Gdy nadejdzie blady swit...
Znikne ze sceny uczuc w mig...
Zerwalam duszaca mnie smycz...
Postawilam nam juz znicz...
Plomyczek przygasa powoli...
Powracam do wolnej woli...
Umysl na swiat sie otwiera...
Szukam nowego bohatera...
Milosc ludzie zmyslili...
Pedze po mojej drodze...
Od mysli o Tobie odchodze...
Zostawiam w spokoju amory...
Wracam na mego zycia tory...
Stalam na krawedzi pozadania...
Wstecz nie bede spogladala...
Straconych snow czasem zalowala...
Figlarne ostatnie spojrzenie...
Czuje niedosyt i zmeczenie...
Gdy nadejdzie blady swit...
Znikne ze sceny uczuc w mig...
Zerwalam duszaca mnie smycz...
Postawilam nam juz znicz...
Plomyczek przygasa powoli...
Powracam do wolnej woli...
Umysl na swiat sie otwiera...
Szukam nowego bohatera...
dobry
7 głosów
przysłano:
1 maja 2007
(historia)
przysłał
Kacper –
1 maja 2007, 23:09
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się