Osobliwa teoria światła i materii (wiersz)

"pierdolę freuda bo freud to niedojda" ;] jak śpiewał kiedyś taki jeden ;] ehm grasz trochę podobnie do mnie dużo nazwisk, dużo nawiązań z tymże w tym miejscu już nie pasuje zdecydowanie Einstein i synchronizacja zegarków ( bo tak naprawdę co to ma wspólnego z teorią względności , dylatacja czasu ? jeśli tak to trochę za głęboko zakopane ) to już za bardzo wyświechtane i w różnych konfiguracjach czytało się coś w tym guście setki razy pisząc w ten sposób łatwo dać się ponieść jakiemuś łatwemu skojarzenia tak jakby sam wyraz Einstein czy Freud już przenosił semantycznie wiersz na wyższą półkę lecz tak nie jest , trzeba mieć na to jakiś pomysł i czasem lepiej poczekać z publikacją i popracować z tekstem ,sam często robie podobne błędy więc bron boże nie oskarżam co najwyżej dobrze radze natomiast co do wiersza to myślę że tak trzymać i jestem ciekaw dalszych publikacji pozdrawiam

ciekawie . no . mysle ,że faktura tekstu jest niewątpliwym atutem . nie przegadałeś , zaciekawiłeś . pieprzyć semantyke - jest wiersz i ja również czekam na dalsze.

mnie pasuje wszystko , ładnie wplotłeś dialog w tekst