Honor (wiersz)
Szymon110793
Sutuacja
Honor Splamiłem honor, Teraz mam bliznę... W sercu czuć zgniliznę. Teraz w bój mogę iść bronić honoru, Już nigdy więcej nie cofnę sie do schronu. Choć uczucia opisuję słowami, Mieszają się one ze łzami, Lecz teraz mogę cierpieć katusze, I w zamian za Twoją ...swoją oddam dusze. Razem...pięść za pięść,W szeregu z bratem stanę, Nic mnie to nie obchodzi,czy po policzku dostanę. Lecz pójdę i walczyć bedę,niech krew sie leje strugami, Grymas na twarz się ciśnie,miesza się ze łzami, Złość,gniew,pięść,agresja...sam powiedz,okrutna presja. Serce silnie uderza,kropla krwi płynie po ciele, Sam Nie zrobię już za wiele.Gdzie są moi przyjaciele? Lecz... ...on stchórzył...uciekł.... Niech się trzyma z dala. Taka kolej losu... Niech pije ze swojego gralla.
przysłano:
13 listopada 2011
(historia)
przysłał
Szymon110793 –
13 listopada 2011, 19:32
autoryzował
guccilittlepiggy –
14 listopada 2011, 16:17
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się