Mrzonki dziewczyny oczywistej (wiersz)
Mimoza
marznę od gadaniny plontaniny
marznę od neutralności
winię siebie za pogubienie się w gównie wszechświata
bo wszechświat brzmi wielce
kosmicznie
odlotowo
nieznana perspektywa i niekompletność
a ja już cała i gotowa
przysłano:
7 września 2016
(historia)
przysłał
Mimoza –
7 września 2016, 23:25
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się