Literatura

niewinny (wiersz)

Grzesiek z nick-ąd

w moim własnym spokoju
mieszkają krople deszczu
wylewne od nastrojów
w pojęciu się nie mieszczą

gdy grają w moje okno
przelotnie bez litości
chciałbym bezkrwawo zmoknąć
przez skórę aż do kości

i bez mrużenia powiek
w czterdziestą niepogodę
wierzyć że to bogowie
zmieniają winy w wodę


dobry 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 27 sierpnia 2008, 22:07
eh... bogowie, nie to co o!boscy ;)
adamladzinski
adamladzinski 28 sierpnia 2008, 09:58
chyba założę osobny tomik swoich wierszy ulubionych - Twoich wierszy. Co jeszcze dodać, nic, każde słowa w komentarzu są blade.
Dzięki
ew
ew 28 sierpnia 2008, 16:46
Wyrównaj pierwszy wers, Grzesiek.
Swojsko w tym pokoju , wylewność kropel, wszystko co się w pojęciu nie mieści, chęć zmoknięcia do kości, niepogoda czterdziesta. No jasny gwint ! jak Ty to robisz, że takie cuda Ci się rodzą ? W każdym wersie , w każdym słowie jest tyle znaczeń i tyle do wyczytania ..
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 28 sierpnia 2008, 19:00
się wyrównało:)
jak to jak robię? przesz wiesz.. piszę i się samo robi:)
dziękuję
przysłano: 27 sierpnia 2008 (historia)

Inne teksty autora

piosenka przeufna
Grzesiek z nick-ąd
piosenka na każdą okazję
Grzesiek z nick-ąd
Makatka współwinna
Grzesiek z nick-ąd
piosenka na bezdechu
Grzesiek z nick-ąd
krótki wiersz do poprawki
Grzesiek z nick-ąd
wiersz dojrzewający
Grzesiek z nick-ąd
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca