S- Czemu to zrobiles?
R- Pieprzony ruch sceniczny...nie cierpie tego....
S- Ale oni w ten sposob ukazuja swoje wnetrze....
R- Niech sobie zrobia harakiri , lepiej sie w ten sposob ukazuje swoje wnetrze
S- Tak , sarkazm , czlowieku czemu ty wszystko negujesz....
R- Moze sie na teatrze nie znam , ale przynajmniej wiem co lubie...
S- Ty nie zansz sie na niczym...Nawet nie potrafilbys napisac sztuki...
R- "Sztuki" , a jaki to ma sens...
S- W ten sposob mozesz przekazac cos ludziom...
R- Myslisz ze ludzie potrzebuja dzis przeslania , pisanie pod publike , nie to nie dla mnie...
S- Wiec nie pisz pod publike...
R- Wiec co , mam sie otworzyc, tak , pokazac jakie gowno we mnie siedzi...zapewniam Cie ze nikt by nie wysiedzial do konca.....
S- ...
R - Co zatkalo Cie...
S- Nie , zastanawiam sie nad tym jaki "czarny robak" zalegl sie w twoim mozgu...
R- hahahhaha....ten robak nazywa sie zdrowy rozsadek...
S lapie sie za glowe , pada na kolana i zaczyna walic glowa o ziemie....R smieje sie histerycznie....S zrywa maske i rozbija ja o ziemie....R milknie , patrzy przerazony na S..powoli dotyka swojej maski...szuka miejsca gdzie sie ja zdejmuje....zaczyna panicznie ja szarpac....R zaczyna sie smiac i powoli wychodzi ze sceny , na ktora wracaja tancerze....Muzyka zaczyna grac coraz glosniej....R pada na deski i nie wstaje...................................................................................................................