Wywrota paradoksalnie zawsze, czyli oba razy, pomagała mi stanąć na nogi. Pierwszy raz przed laty, kiedy nie miałem nic, urodził się mój pierwszy syn i wszystko, czego się do tej pory nauczyłem nie znajdowało odbiorcy. Byliśmy oboje aktorami. Ja zdążyłem zagrać z 1000 przedstawień, ona wyśpiewać pierwsze zamaszyste musicale w Radomiu. Ja skończyłem drugie studia i jeździłem tworzyć teatr, ona walczyła z ogarnięciem na wpół wyremontowanego mieszkania i dziecka. Potem było tylko gorzej. Nie zdołałem przekonać zespołu aktorskiego do ryzyka, za to on (zespół) zdołał przekonać dyrektora do rezygnacji ze mnie. I się zaczęło. Skoro tak, to znaczy, że nie tu moje miejsce. Nie wolno tkwić w błędzie, bo to gorsze od zesłania. Zacząłem szukać wszędzie tam, gdzie mnie nie było. I wtedy Wywrota. Jak reduta.
Teraz znajomi z tamtych lat mi zazdroszczą. Obecni liczą na moje wsparcie lub zdanie. Obrosłem, przytyłem, dałem robotę innym. Przyjąłem pochwały, nagrody i poklepywania, jak rzeźbę Tuwima w Łodzi wymacano mnie tysiąckroć. Jak to możliwe? Ano wyżerałem sam sobie wątpia. Com zbudował z niczego sprzedawałem za grosz dobry, jakbym biblioteką się grzał, jakbym nurkował bez butli, jakbym świecił sobie knotem z własnego mózgozwoju. Najpierw było łatwo i śmiesznie, potem śmiesznie, potem bezczelnie i brawurowo, potem leniwie, potem beztrosko, potem jakbym beczki z wodą ciągnął po piasku... Ani ja ich, ani oni moi. Anim ja gość, ani też gospodarz. Wysuszyłem swoją rzekę, a wiatr ości rozwiewa. I znów Wywrota. Zmartwychwstała. Klikam i żyję odrobinę.
rozumiem, że to specjalnie
innego uzasadnienia nie widzę w nienapisaniu zwykłego 'dwa'
'wątpia'
nie wiem co sobie wyżerałeś
nie znam takiego słowa :(
'jakbym świecił sobie knotem z własnego łoju'
niezbyt szczęśliwe to porównanie
jakoś nie mogę sobie wyobrazić
ukręconego knota z łoju
już prędzej z gówna...
sorki ;)
'jakbym biblioteką się grzał'
a to mi się bardzo podoba
i działa na wyobrażnię
nawet nie wiedziałem
że wywrota może mieć taki wpływ na ludzi :)
Odnieś się Jacek do wątpliwości Kropy i będziemy puszczać.
człowiek uczy się przez całe życie...
zapamiętam ;)
może po twoim tekście więcej osób doceni takie miejsca jak wywrota :)