Krucjata Stefana

Arian

 

Zdarzyło się latem roku pańskiego 1212.

Młody Stefan wyśnił zdobycie Jerozolimy bez miecza przy duszy zwołując chrześcijańskie dzieci do Ziemi Świętej.

Wystarczy wiara, niewinność dzieci, aby rozstąpiło sie morze. Saraceni na widok czystej precesji porzucą bez walki miasto Chrystusa.

Głosił jeden z tych maluczkich, co miewali objawienia.

 

Papież pobłogosławił krucjatę na chwałę kościoła. 

Ale morze nie ustąpiło przed  wielka gromada dzieci.

Wówczas  włoscy kupcy  przehandlowali statki na ich zgubę. Natchnieni słowami Stefana popłynęli dalej szlakiem pielgrzymów wśród chciwych piratów.

Niektórzy, przymuszeni głodem i wyczerpani przez upał  południa  zawrócili do domów.

 

Po krucjacie  pozostał ślad w kronice. Nikt nie dotarł do bram Jerozolimy, jak bohaterski Jezus, który przybył tam wędrując  na grzbiecie  osła.

Wielu zatonęło w morzu.

Innych, chrześcijańscy  kupcy sprzedali  Muzułmanom na targach niewolników.

 

Czy słyszeliście ludzie o cudach???

Nikt nie ocalał z wyprawy Stefana. Nikogo nie zbawiono. Chyba nikt nie stal się lepszy przez dziecięce wyznanie  wiary.

 

Oceń ten tekst
Arian
Arian
Dramat · 28 maja 2018
anonim
  • Arian
    Usuwanie komentarzy i fałszowanie cudzych wierszy przez trolli akceptowane w redakcji.
    Coraz bardziej infantylny jest ten portal i najbardziej łajdacki jaki znam.

    · Zgłoś · 6 lat temu
Usunięto 2 komentarze