Wycie dzikich wilków.

Krzysztof Kowalski.

Leśniczy mówił że dziki

przed polowaniem skaczą

łzy skraplają się na runo leśne

ryczą w kolejce do odstrzału

 

Upiekliśmy dwanaście sporych dzików

kości wyrzuciliśmy do lasu

było słychać wycie dzikich wilków

wiatr kołysał całym lasem

 

 

Cóż to było za polowanie

ile krwi wylało się na polanę

deszcz ukrył ślady tej dziczy

gdzie wybito większość stada

 

Mięso smakuje wybornie

skóra przyozdobiona

pięknie wypchana

wysuszonymi liśćmi

 

Poszło tyle zwierzyny

z kolorowymi kaczkami

do tego doszły sarny

dołączyły jeszcze dwa bociany

 

Widok już nie był taki wspaniały

odeszło tyle tysięcy sztuk

pięćset złotych za sztukę

więc kasy było w brud

 

Impreza trwała od wieczora

pomimo ulewnego deszczu

nie przeszkadzała nikomu burza

balowano aż do samego rana.

 

Krzysztof Kowalski.
Krzysztof Kowalski.
Dramat · 16 lutego 2019
anonim
  • Mi Lo
    co my tu mamy? kpinę z pisu, czy z orwella?
    polecę uwadze czytelników, by nie popełniali takich cudów.

    · Zgłoś · 5 lat
Usunięto 4 komentarze