Krążące sępy

Krzysztof Kowalski.

Dzień pochmurny zbija z nóg w rozmytych myślach zostawia niedosyt

pragnień jest zbyt wiele aby rozbić skorupę i odnaleźć prawdę

co można osiągnąć w tym ziemskim pojedynku zagubionych dusz

o matko gdzie jest ta granica tego upiornego początku i końca

 

Dziś więcej chciałoby się mieć niż można byłoby osiągnąć

kogo jeszcze można oskubać i zedrzeć ze skóry

sen uspokaja przez chwilę gniew i roztargane myśli

może kolejny dzień ostudzi chciwość i te żądze ziemskie

 

Jęzorami dotykają ziemi parskają jak wygłodniałe wilki

krew gotuje się w wypasionych zagubionych postaciach 

które pełzają chcąc zdobyć swą złapaną ofiarę

aby pożreć ją na wieczność pozostawiając tylko wysuszone kości.

 

Krzysztof Kowalski.
Krzysztof Kowalski.
Dramat · 5 grudnia 2019
anonim