wiosenne porządki

marzena

misiu powiedz jak to będzie?
- słucham cię aniołku

wiesz nie mam miesiączki
to może być nasze piąte dziecko

- tak piąte, dobrze policzyłaś wszystkie?
te nieżyjące zakopane w ogródku nie mają imion
ale mogą mieć liczby

wiem ale prosiłeś mnie

że mam zamknąć usta na kłódkę

- hm...twoja twarz nie jest mi potrzebna

mowa i słowa są złudne

zanucę ci kołysankę zaśnij
jutro wykopię nową grządkę
posadzimy zioła

poczujesz ich zapach
zapomnisz, że życie jest darem

to tylko liczby
odwróć się

przecież na twarz ci się nie spuszczę

 

 

marzena
marzena
Dramat · 24 kwietnia 2020
anonim
  • marzena
  • hopeless
    Szczerość przekazu robi wrażenie. Lubię poczuć się w centrum wydarzeń, a przez obecne obostrzenia siedzę tu, jak mysz pod miotłą i się duszę... Twój wiersz pobudził krążenie. Dzięki.

    · Zgłoś · 4 lata
  • marzena
    hop zastanów się, pomyśl co chciałam przekazać. Ta kobieta ulega manipulacji. Poddała się całkowicie, to prawie schizofrenia. Ona nie odróżnia dobra od zła. Tak to syndrom sztokholmski. Czy przypadkiem całe nasze społeczeństwo nie uległo podobnym wpływom? Od momentu ogłoszenia epidemii nie stosuję się do żadnych zaleceń rządowych i medycznych. Rozmawiałam z lekarzem, dał mi kilka wskazówek.
    Nie noszę maski, rękawiczek, nie dezynfekuję rąk. Standardowo myję ręce, tak samo jak wcześniej. Codziennie jadę do pracy, wciąż mam kontakt z ludźmi. W różnym wieku. Codziennie jadę po zakupy. Nie poszłam do fryzjera z wiadomych powodów.
    Przemyślałam kilka aspektów za i przeciw. Wiesz, nie znoszę jak ktoś decyduje za mnie. Może dlatego nie do końca siedzę jak mysz pod miotłą. Wiem na czym polega immunologia, odporność organizmu. Nie duszę się, niewiele moje życie różni się od momentu powstania zagrożenia. Jeżeli już mam czegoś dosyć - to NUDY.
    Chyba wystarczy nie mogę przytoczyć więcej argumentów i informacji.
    Nigdy nie pozwoliłam aby jakikolwiek system mnie zniewolił. Czy to mafia bankowa, czy inny. Chyba już za dużo napisałam...

    · Zgłoś · 4 lata
  • marzena
    Ala ale to w innym kontekście! Wybacz, jest synonim?

    · Zgłoś · 4 lata
  • marzena
    Ala przecież to jasne, wiem jest dosłowność. Jednak sam aspekt spuszczania ma znaczenie odmienne niż sądzisz. Tutaj akt seksualny ma wymiar krzywdy i poniżenia.
    To nie jest miłość, no muszę tłumaczyć?
    To wulgarne i podłe traktowanie kobiety. Zabijanie jej tożsamości, zabijanie jej dzieci.
    Ten austriacki maniak, tatuś,...zaraz zacznę przeklinać. Josef Fritzl na przykład, jako obraz jako bohater tego tekstu, może właśnie tak zwracał się do córki.
    Takich przykładów jest mnóstwo. Ostatnio czytałam o kobietach w obozach koncentracyjnych, o obozowych prostytutkach, o dzieciach, które rodziły...
    Chyba za delikatnie opisałam tą scenę, miałam wątpliwości czy wstawiać ten tekst.
    Nie mam zapędów seksualnych, a nawet jeśli mam, to zdrowy objaw. Nieprawdaż? :-)))

    · Zgłoś · 4 lata
  • marzena
    ,,Istnieją sposoby obrony przed manipulacją zarówno w wymiarze indywidualnym
    jak i społecznym. Badania wykazują (Z. Hanas, 2000), że można manipulować ludźmi, ale nie w każdych warunkach się to udaje. Zdolność do krytycznego myślenia
    i wyższy poziom edukacji skutecznie zapobiegają takiemu nadużyciu (dotyczy to
    zwłaszcza manipulacji za pomocą mass mediów). Skutecznym narzędziem obrony
    przeciw manipulacji może więc być podwyższanie poziomu edukacji w społeczeństwie oraz zagwarantowanie wolności wyrażania opinii, przepływu informacji przy
    respektowaniu prawnych (jasno określonych norm) dla funkcjonowania środków społecznego przekazu."

    Alu dałaś mi do myślenia. Nie zamierzałam celowo używać manipulacji językowej.
    Jednak tak zrobiłam ale potrafisz to wyczuć. Nadinterpretacja hm...jeżeli tak postępuję to znaczy, że żyję w nieustannym stresie. Nie jest dobrze.
    ,,oj chyba się pożegnamy" masz rację, lepiej unikać takich sytuacji. Wydaje mi się, że sporo tej manipulacji jest w moim tekście. Może chciałam to pokazać.

    Zapędy seksualne, to odrębny temat. Na przykład -
    https://stronazycia.pl/pedofilskie-zaped...

    Josef Fritzl to pedofil?
    "Nie mam zapędów seksualnych, a nawet jeśli mam, to zdrowy objaw. Nieprawdaż?" - - - w tym temacie zdania są podzielone" Masz rację.

    · Zgłoś · 4 lata
  • marzena
    Droga Alu wpadałam w poczucie winy, niepotrzebnie. Staram się unikać takich sytuacji.
    Czy twórczość, poezja itp. nie jest przypadkiem nadinterpretacją rzeczywistości?
    Czy nasze słowa, metafory, wersy itd. to manipulacja językowa?
    Jak to nazwać?
    ciekawe :-)

    - hm...twoja twarz nie jest mi potrzebna

    mowa i słowa są złudne

    nieprawdaż...

    · Zgłoś · 4 lata
  • marzena
    Moja droga Alu, nie będę stawiać veto i używać manipulacji. Masz rację. :-) Nawet mnie to cieszy, ponieważ mój dół wygląda lepiej niż góra. :-)
    Taaaak...mam nawet napisaną odę do dupy, coś w tym jest

    pani poświęcam ci słowa
    ty czci jesteś godna największej
    nie dorównuje ci głowa
    w rozumu wielkim zamęcie

    czci wielkiej zbierasz trofea
    od ludzi co za twym zapachem
    lecą jak pszczoły do miodu
    całują i pieszczą z rozmachem :-)

    prawdaż to, czy nieprawdaż?

    · Zgłoś · 4 lata
Usunięto 6 komentarzy