jedna pani żyła z panem
on był jej bratem ona mu siostrą
na wsi w domu gotowali obiady
sumiennie jak mówi przykazanie
ona taka niedzisiejsza często
leżała pod stołem
rozkładała nogi sumiennie
jak mówi przykazanie
sołtys pomagał
ludzie jajka i chleba dawali
ale smród odpychał ich spojrzenia
przyjechało pogotowie
dwa ciała pod stołem leżały
kiwali głowami modlitwę
słyszałam
on ją kochał
za mocno uderzył, chyba
łóżka pościelone poduchy
miękkie wyprane
rozgrzeszamy nasze sumienia
cóż tam znaczy umieranie
kiedy w polu ziemniaki i zboże
a świnie głodne kwiczą
pani w sklepie kupiła dwa
plasterki boczku
dla syna
sama jest na diecie
jej mąż lubi szczupłe
łóżko pościelone poduchy
miękkie wyprane
śpię przy otwartym oknie
ale nic nie słyszę
Dlatego uwielbiam tę Miłość
Gdziekolwiek by przebywała.
tekst na faktach, jakoś nie mogę zapomnieć tego wydarzenia, a ponoć wieś w Polsce jest ....szkoda pisać...
Niech będzie syf :) w zasadzie syfiasta sutuacja :) bo nikogo nie obchodzi krzywda w domu obok. Można chodzić do Kościoła i przymykać oczy na grzech i biedę. Przecież nas nie dotyczy!