Ukraino palą się twoje domy i miasta
ucieka w popłochu stado kormoranów
ku niebu gdzieś daleko do gwiazd
gdzie cierpienia kończą się granice
Jak ptak chciałabyś się wzbić w powietrze
płonąca od gniewu człowieka
przelewasz łzy za swoją Ojczyznę
za walczących i matki i dzieci
Za wolność za miłość do narodu
wśród bólu i zagubienia człowieka
nadziei zaduszonej w sercu
która umarła na wieki.