Prawdy niejednokrotnie banalne

Marek Jastrząb

 

Mówienie o sprawach oczywistych bywa zajęciem niewdzięcznym i mało popularnym. O czym wiedzą publicyści. Niejednemu problem ten dawał do myślenia nad sensem wyjaśnień, a wielu z nich wyszło z nerw. Niejeden też zadławił się tym problemem.

*

Już na wstępie przedzierania się przez informacyjne chaszcze, przeciętny obserwator wydarzeń, nadziewa się na wyjaśnienia, których nie pojmuje. Rozgraniczenie życzeniowej oczywistości od fałszu, sprawia mu niewyobrażalną trudność. Typowy połykacz wiadomości stara się zatem oprzeć na komentarzach ludzi, którym ufa. Wierzy, że nie wpędzą go w jeszcze większą niewiedzę i są bardziej od niego oblatani w odsiewaniu ziarna od plew.

 

Lecz publicystyczne artykuły, skądinąd słuszne i poniekąd merytoryczne komentarze, są zwykle pisane językiem niedostępnym dla niego, bo językiem koturnowym i naszpikowanym terminami wymagającymi oddzielnej deszyfracji.

*

Proces wnikania w sedno spraw do zrozumienia, żąda wejścia na intelektualne diapazony. Wierzchołki te są zastrzeżone dla garstki profesjonalistów. Fachowców zdolnych porozumieć się ze sobą bez robienia okładów z encyklopedii. Tacy znawcy przedmiotu rzadko występują w przyrodzie. Dlatego ich mozoły z wyjaśnianiem zawiłego problemu, odnoszą zerowy skutek.

 

Marek Jastrząb
Marek Jastrząb
Dramat · 9 czerwca 2022
anonim