Literatura

Odsapka Don Chichota (dramat)

Marek Jastrząb

 

Otwierasz radio lub telewizor i zaczyna się twój ulubiony “masz babo placek”. Słuchasz zwyczajowych dawek przerażeń, trefnych michałków, lukrowanych nieszczęściami sprawozdań, które tratują twój mózg. Masz w oczach strach, a twoje usta same składają się do przekleństw. Lecz, spoczywając w lubym zasięgu laczków, w stylu niewyszukanym i mało pontyfikalnym, wydziwiasz na zadany temat, wrzeszczysz w niewinny ekran “a nie mówiłem?”.

 

Mówiłeś i powiesz jeszcze nieraz, dobry człowieku, stara fujaro, wiotki brutalu, z kożuchem w butonierce. Jeszcze nie raz powiesz, z taktownym westchnieniem ulgi, że na szczęście to już nie twój cyrk, że to nie o tobie pieśń, że ty, to nie ty.

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 20 czerwca 2022 (historia)

Inne teksty autora

Proporcje
Marek Jastrząb
Porażka przez aklamację
Marek Jastrząb
Ściganie króliczka
Marek Jastrząb
W koło Wojtek
Marek Jastrząb
Wiek cyborga
Marek Jastrząb
Przyzwyczajenie
Marek Jastrząb
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca