Literatura

Rosja pomści Wołyń (dramat)

Aktywista

W lipcu na wołyńskich polach zakwitają niebieskie kwiaty lnu. Dla wielu rodaków z kresów wschodnich  ziemie te pozostaną na zawsze dzikim polem. 

 

Stepan Bandera, płatny agent hitlerowskiej Abwehry, współautor ludobójczej ideologii ukraińskich nacjonalistów, twórca OUNB-UPA, odpowiada za czystki etniczne popełnione na  narodach zamieszkujących wschodnie kresy II RP.

 

Stepan Bandera, odpowiada osobiście za podżeganie do ludobójstwa i sprawstwo kierownicze.

 

Planowa  eksterminacja dokonana w latach 1943/47 przez oddziały UPA, wspomagane ukraińskim chłopstwem, pochłonęła  ok. 500 000 ludzi różnej narodowości  ( Polaków, Żydów, Rosjan, Czechów ,Ormian...).

 

Ludobójstwo jest zbrodnią przeciwko ludzkości, która nie ulega przedawnieniu.

 

Pamiętajmy Wołyń 1943.

 

,,Kołchozowe pole, na którym maszyny rolnicze co i rusz zahaczają o ludzkie kości. Las, w którym – niespodziewanie – rośnie kilka owocowych drzewek. Samotny krzyż. Przed wojną na Wołyniu istniało około 2500 polskich miejscowości. Co po nich pozostało?

Nacjonaliści zamierzali nie tylko pozbyć się z Wołynia samych Polaków. Chcieli sprawić, by nie przetrwał po nich żaden ślad. Dmytro Kłaczkiwśki, w tajnej dyrektywie z czerwca 1943 r., pisał: „Tej walki nie możemy przegrać i za każdą cenę trzeba osłabić polskie siły. Leśne wsie oraz wioski położone obok leśnych masywów powinny zniknąć z powierzchni ziemi”. O tym, że dyrektywa była pieczołowicie wykonywana, świadczyły nie tylko zgliszcza, ale i meldunki członków UPA. Jak ten z września 1943 roku, kierowany przez dowódcę kurenia „Łysoho” do przywódców OUN:

[…] 29 sierpnia 1943 r. przeprowadziłem akcję we wsiach Wola Ostrowiecka i Ostrówki głowniańskiego rejonu. Zlikwidowałem wszystkich Polaków od małego do starego. Wszystkie budynki spaliłem, mienie i chudobę zabrałem dla potrzeb kurenia.

 

Po zakończeniu pacyfikacji do polskich miejscowości wjeżdżały długie kolumny wozów. Ukraińcy szabrowali wszystko, co należało do wymordowanych mieszkańców. Zabierali kołdry, ubrania, naczynia, garnki, wiadra i narzędzia. Ale również zwierzęta i same domy. W naszym przypadku po prostu wprowadzali się do polskich zagród, ponieważ były na ogół porządniejsze niż ich własne.

W około 1350 miejscowościach po żyjących tam Polakach, zgodnie z planami OUN-UPA, nie został żaden ślad. Nie ma nawet grobów."

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Wiesława
Wiesława 4 lipca 2022, 17:28
Witam - bardzo dobry tekst, nie wolno nam nigdy o tym zapomnieć! Jak również o tym, że często historia lubi się powtarzać i bywa tak ( choć nie zawsze ) że zło powraca do tych, którzy wcześniej byli jego siewcami. Pozdrawiam serdecznie
Aktywista
Aktywista 6 lipca 2022, 09:58
Dosyć pompowania naszych pieniedzy w upadła Ukraine. Rząd , zamiast wzmacniać obronę Kraju, rozbraja polską armie właząc w dupę niewdziecznym Ukraincom. Czy załatwiono choćby sprawe banderyzmu na Ukrainie? Nic, tylko jednostronna slużalczość polskiej ,,elity". Żalosne gnidy, zdrajcy,Tchórze, usilują naiwnie schowac sie za banderowcami przed Rosją. Glupcy. Kiedy będzie pora spiewajacy od Donu do Sanu banderowcy w akcie podzieki przyjda po was z widłami. Rozliczyć zdrajców!
Roman Szuchewycz, kolaborant hitlerowski i dowódca ludobójczej UPA na okolicznościowych kartkach, pieczątkach i znaczkach, wydanych na Ukrainie tuż przed polskim Narodowym Dniem Pamięci #11Lipca. Panowie Dmytro Kuleba i Zbigniew Rau, to też tylko “prywatne opinie”?
przysłano: 2 lipca 2022 (historia)

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca