Niemcy zawsze stoją po swojej stronie. I dlatego mają się dobrze. Polacy chętniej pilnują cudze interesy niż własne. Stąd powszechna głupota i bida.
W kraju, który leży na węglu zabrakło węgla. Rząd rekordów nieudacznictwa.
Polacy słyną z waleczności, ale nie umieją wyłonić uczciwej władzy w wolnych wyborach. Po co państwu ludowa demokracja?
Na Wschodzie sprawdziła się jedynie demokracja szlachecka. Szlacheckie liberum veto lepiej wyrażało swobody obywatelskie niż współczesny głos wieśniaka ( który nic nie znaczy realnie).
Karakan uosabia mizerię ludowego państwa.
Polska szlachecka wyrosła niegdyś na regionalną potęgę. Demokracja ludowa z własnej woli popadła w neokolonialną zależność od Zachodu.
I znowu bredzą straszni mieszczanie w strasznych mieszkaniach: ,, że Bóg, że Rosja, że wojna"