Motyl i kwiat
Tak dumnie pręży się do góry kwiat
Barwami skrzydeł zdobiony motyla
Tak piękny zdaje mu się świat Nieświadom jeszcze , że to tylko chwila
Zebrawszy z płatków pył kwiatowy
Motyl harmonijnie ku słońcu się unosi
Kwiat choć do lotu także jest gotowy
Ciepłym milczeniem,,zostań przez sekundkę jeszcze "prosi
Jak wiatr lot motyla wolnym jest
Zrazu na inny pączek się przenosi
Kwiat z korzennej unii czekając na gest
Musi tkwić w miejscu, płacze ? Czy tylko się zarosił ?
Z miłości swej , też i tęsknoty
Kwiat schnie , ze sceny życia los go znosi
To z naiwności swej i głupoty
Korony wyżej już nie podnosi
My jedną chwila także często żyjemy
Następnie cierpiąc całe życie
Łudząc się , że kogoś znów znajdziemy
Wewnątrz zaś usychamy skrycie