Literatura

Arystokracja wątłego ducha (dramat)

Marek Jastrząb

 

 

Autorytety odchodzą w glorii niesławy. Okopy i barykady rosną. Inżynierowie dusz salwują się ucieczką. Literatura traci koronę i robi za wieśniaka. Nauka leży na peryferiach znaczenia. Polityka parszywieje, a przemowy ex cathedra - denerwują.

 

Dusi nas relatywna przyzwoitość, nuży komercjalizacja życia, zadziwia fascynacja poznawaniem nielaurkowej historii, męczy kwestionowanie dobrych rozwiązań i wkurza mozolna praca nad ich niszczeniem.

*

Zapanowało luzackie podejście do rzeczywistości. Nastąpił okres gaworzenia. Zaczęły się liczyć absurdalne przekonania. Wiedza i doświadczenie okazały się zbędne. Okrzyknięto je mianem nudziarstwa, moralizowania, zrzędliwości.

 

Bimbający stosunek do namacalnych faktów zaczął cechować dzisiejsze społeczeństwo; wykształcone w stopniu beznadziejnym i zarozumiałym, arbitralnie wypowiada się na temat spraw, o których nie ma pojęcia. Składa się z mędrców płci obojga i nie zamierza zejść ze sceny. Znaczna część tej arystokracji wątłego ducha ma pochodzenie odwieczne i dożywotnie: dawało się we znaki już przed wynalezieniem koła i pragnie nadal urządzać wnukom życie na przypiecku.

 


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 28 sierpnia 2024 (historia)

Inne teksty autora

Cześć słodziutka!
Marek Jastrząb
Pan cieć
Marek Jastrząb
Kąpiel
Marek Jastrząb
Szachy
Marek Jastrząb
Wsteczny postęp
Marek Jastrząb
Dziennikarskie hopsasa
Marek Jastrząb
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca