1. rycerz będzie nalegał
2. księżniczka będzie nalegać - zależne od dziewictwa lub nie rycerza
3. smok wykorzysta... sytuację - księżniczka zemdleje ze strachu
4. będzie mały wypadek z kopią podczas turnieju
Jak już takie łagodne wstępy mamy za sobą, to zapewne za chwilę rozpocznie się walka całkiem na serio, choć ustawiana, opłacona przez króla - między smoczydłem a dzielnym rycerzem, który sikając ze strachu po nogach doszczętnie zniszczy swoją i tak już nie piękną zbroję, dodatkowo nabawiając się zapalenia cewki moczowej i ch... wie czego, choć może zostać samo "Ch...". Oczywiście, że wygra rycerz - smok po prostu położy się na ziemi i zacznie udawać te stonogi w panierce z KFC i wszyscy uwierzą, że nie żyje, a jeśli nawet zwątpią to przekona ich topór w rękach najemnika na usługach króla - księżniczka musi wyjść za mąż za rycerza - bez wzgledu na to z którym z nich starciła cnotę i czy w ogóle z człowiekiem. Dopuszczalne ustępstwa od takiegoż rozwiązania, to ew. poprzedzające ślub wstawki opisujące zajścia erotyczne między smokiem i księżniczką - inne wszystkim spowszedniały, bo już nawet masło reklamuje pani która kostką tłuszczów nasyconych lub nie, wyciągniętą z lodówki zaczyna sie masturbować - co za czasy... Zwykle bajki kończą się słowami: i żyli długo i szczęśliwie, ale ja ich tam nie wiem. Jeśli nawet przez chwilę, to księżniczce i tak niedługo zacznie sie okres, a jeśli nie, to bedzie jeszcze gorzej, ponieważ albo jest w ciąży, albo ma menopauzę - i tak wszystko u kobiet marudzeniem się kończy - bez różnicy, a teraz śpijcie wszyscy dobrze:)
Mały koszmarek