Dobra śmierć

Grzegorz Iwan

 

Dobra śmierć? Jest taka?

Jest tak piękna, że nie umiem sie jej oprzeć. Jak można jej pragnąć? Ze strachu przed bólem życia, który pewnego dnia nadejdzie falą zalewającą mój świat.Przyjdzie w mroku, w ciemności, niszcząc to, na czym mi zależy, co Kocham. Przyjdzie, zabijając uczucia, zastępując je goryczą. Bezlitośnie i namiętnie pogrąży w smutku za tym, co straciłem i czego nie odzyskam. Jak umrzeć, by żyć szczęśliwym, jak żyć, by szczęśliwie umrzeć? Żyj tak jak ci się nigdy nie śniło. Żyj dla drugiej osoby, uszczęśliwiaj ją sobą, a ona obdaruje cię tym co ma najcenniejszego i najpiękniejszego. Uczuciem, które nie minie nigdy.

 

Rozpędzić się na marzeniach. Skacząc po wzniesieniach dumy. Nabierając prędkości pod osłoną nocy. Słysząc Jej głos. Tonąc w marzeniach najczystszych, myślach o Niej. Pochylając się na zawrotnej ścieżce losu, szykując się do odbicia i ginąc zmiażdżony pod gruzami marzeń, na skraju snów, pod bramą rzeczywistości, u wrót realiów.

Tak gine

Oceń ten tekst
Grzegorz Iwan
Grzegorz Iwan
Inny tekst · 11 października 2009
anonim
  • Grzegorz Iwan
    Przepraszam, że dopiero teraz. Wcześniej nie mogłem. Przepraszam.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Grzegorz Iwan
    Mogę pozmieniać i poprawić, ale pod waszym nadzorem

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • Kuba Nowakowski
    w takiej formie nie do przyjęcia. Czekamy na coś lepszego.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Czyli jak? Moje słowa na wiatr? Czy brak reakcji Autora mam uznać za odpowiedź? W tej postaci tekst nie zasługuje na pierwszą.

    Domnul, co Ty uważasz? Pozostawiam Tobie ostateczną decyzję.

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    "jest taka?" - z dużej zaczynamy.
    "Jest tak piękna że nie umiem" - "Jest tak piękna, że nie umiem"
    "Jak można pragnąć jej?" - "Jak można jej pragnąć?"
    "Przyjdzie w mroku, w ciemności, niszcząc to na czym mi zależy, to co kocham, przyjdzie zabijając uczucia, zastępując je goryczą." - "Przyjdzie w mroku, w ciemności, niszcząc to, na czym mi zależy, co kocham. Przyjdzie, zabijając uczucia, zastępując je goryczą."
    "Bezlitośnie i namiętnie pogrążając mnie w smutku za tym co straciłem i czego nie odzyskam." - "Bezlitośnie i namiętnie pogrąży w smutku za tym, co straciłem i czego nie odzyskam."

    "Jak umrzeć by żyć szczęśliwym, jak żyć by szczęśliwie umrzeć?" - to ma fajny wydźwięk, tylko przecinków brakuje: "Jak umrzeć, by żyć szczęśliwym, jak żyć, by szczęśliwie umrzeć?"

    "żyj tak jak ci się nigdy nie śniło, żyj dla drugiej osoby, uszczęśliwiaj ją sobą, a ona obdaruje cię tym co ma najcenniejszego i najpiękniejszego, uczuciem, które nie minie nigdy." - "Żyj tak, jak ci się nigdy nie śniło - dla drugiej osoby. Uszczęśliwiaj sobą, a ona odwzajemni się najcenniejszym i najpiękniejszym uczuciem, które nigdy nie minie."

    I to zdanie - monstrum. Coś z nim musisz zrobić:
    "Rozpędzić się na marzeniach, skacząc po wzniesieniach dumy, nabierając prędkości pod osłoną nocy, słysząc Jej głos, tonąc w marzeniach najczystszych, myślach o Niej, pochylając się na zawrotnej ścieżce losu, szykując się do odbicia, ginąc zmiażdżony pod gruzami marzeń, na skraju snów, pod bramą rzeczywistości, u wrót realiów."
    Może tak:
    "Rozpędzam się dziś w marzeniach, skacząc po wzniesieniach dumy, nabierając prędkości pod osłoną nocy, słysząc Jej głos. Tonę w najczystszych myślach o Niej, pochylając się na zawrotnej ścieżce losu. Przygotowany do odbicia, może zginę, zmiażdżony pod gruzami pragnień, na skraju snów, pod bramą rzeczywistości."

    Ufffffffffff. Ciężka przeprawa. Zaimków za dużo, monstrualne zdania, brak przecinków. Niezbyt poprawna budowa zdań....

    "Jak umrzeć by żyć szczęśliwym..."
    "Rozpędzam się dziś w marzeniach..." - zrobiłabym z tego nowe akapity.

    To tyle z mojej strony. Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 14 lat temu