-----

Kajka

Ciągle pada, wciąż pada, cały czas pada, nie przestaje padać, mój blok zaraz zamieni się

w Arkę Noego. Pogoda kapie, płacze, jęczy, huczy. Jest smutna, niewesoła, biedna, samotna. Ma ochotę się ukryć, schować, nie pokazywać ludziom, zaszyć w ciemnościach.

- I co ja mam robić w taką pogodę?

Czytać, spać, gapić się w telewizor, siedzieć w fotelu, być, wegetować. Smucić się, płakać, kapać, jęczeć, huczeć.

- Nie mam ochoty.

Śmiać się, cieszyć, radować, weselić, być szczęśliwym.

- Na pewno nie.

Dlaczego?

- Bo nie.

To jest głupia, bezsensowna, pozbawiona sensu i składu, zbyt prosta, niegodna ciebie odpowiedź.

- Nieprawda.

Dlaczego nie chcesz normalnie pogadać, porozmawiać, pomówić, wyłożyć rzecz jak należy?

- Bo tak.

To jest głupia, bezsensowna, pozbawiona sensu i składu, zbyt prosta, niegodna ciebie odpowiedź.

- Daj mi spokój.

Nie mogę dać ci spokoju, zostawić w spokoju, nie mówić do ciebie, przestać się odzywać, zamknąć się.

- Właśnie, zamknij się.

Nie mogę, nie jestem w stanie, nie jest to możliwe, nie potrafię, nie zrobię tego. Dobrze o tym wiesz, czujesz to.

- O nie...

Ha! Hi! He! Czujesz to, odczuwasz, wiesz!!!!

- Nie... Daj mi spokój!

Niby jak? Jestem tobą.

Kajka
Kajka
Inny tekst · 5 czerwca 2001
anonim