Dlaczego pozwoliłam życiu biec szarą, polną dróżką; jak wrócić do porzuconych w pośpiechu ideałów i zapomnianego świata sztuki? Wszystkie kroki, które mogłyby być podjęte w tym kierunku, wydają się próbą wejścia na górę lodową. Zdaję sobie sprawę z tego, że 98 % moich niepowodzeń, to wynik braku wiary lub po prostu rezygnacji ...
Jak z tym walczyć?
Nie po to krzyczałam na koncertach: "Matko, Ojcze, nie mówcie mi, że mam być taki jak Wy!!!", by stać się lustrzanym odbiciem pokolenia podpalonego Komitetu.
Uwierzyć. Zacząć realizować marzenia. Oddychać wiatrem, który tylko tutaj wieje - w ten sposób. Podnieść głowę i iść. Własny dom zbudować kolorowym !.
Obudzona ze snu, próbuję… zaczynam.