Bajka o Jerzym, jego żonie i możliwych zakończeniach

suicidalmaniac

Jerzy przeprowadził sie na balkon. Zaczął od przesiadywania i od patrzenia się na długą szarą i obdrapaną elewację budynku znajdującego sie naprzeciwko. Symptomy przenoszenia się z domu na balkon to były kolejno: fotel, miska z orzechami włoskimi do łupania, czajnik i zestaw narzędzi samochodowych i tajemniczą aparaturę ze szklanych wężyków, miseczek, baniaczków. Żona Jerzego nie zwracała na to uwagi. Na początku była nawet zadowolona, było jakośczyściej, przejrzysiej, mniej śmierdziało, i weszcie mogła na telewizorze rozwiesić obrusik w kaczuszki który zwisał aż po same napisy tłumaczeń westernu który właśnie leciał. No i wreszcie przestali się kłócić. Nikt nie wie co tak bardzo skłoniło Jerzego do przesiadywania na balkonie. Gwiazdy, mrówki faraona, czy nimfomanka z 4 piętra. Jerzy przymocował się do fotela na stałe. Nie rozmawiali ze sobą. Byli dla siebie obcy, W tym układzie żrących się wzajemnie substancji znależli najlepsze rozwiązanie. Ale czy doskonałe?

Zakończenie:

Wersja A: - Jerzego zadziobały gołębie, a żona jerzego wypadła z balkonu czyszcząc zawzięcie plamy po Jerzym ajaksem floral fiesta.

Wersja B - Jerzemu się zepsuła aparatura zbił żonę i zaciągnął się na trałowca, żona Jerzego założyła Lige Kobiet Bitych Raz Ostatni.

Wersja C - Jerzy zrobił z barierki i szyb okna balkonowego szybowca, Żona chcąc umyć szyby wyleciała z okna.

Wersja D - Żyli długo i szczęśliwie.

Zadzwoń, porozmawiaj, obudź się.

suicidalmaniac
suicidalmaniac
Inny tekst · 21 maja 2002
anonim
  • Maciej Dydo Fidomax
    ech lepiej :)) ale to ciągle nie stary poteżny suciadalowiec.. a tylko napisane jakby na skrawku papieru nie przemyślana myśl.. ale na tyle dobra by zostać dodana

    · Zgłoś · 22 lata
  • spam spamsky
    Czasami na skrawku papieru genialne mysli się rodzą. Autografy na chusteczkach w restauracjach stawały się "prawnym środkiem płatniczym".... Nie lekceważmy mysli zapisanych czasami w pośpiechu... Od niechcenia... A może chcenia... Autor - Brawo, Brawo - Autor....!!! pozdrawiam, dla mnie wyśmienity....

    · Zgłoś · 22 lata
  • Maciej Dydo Fidomax
    ech nie przesadzaj spamsky :)) toż to mało odkrywczy okrzyk "Ludzie wstańcie i żyjcie" .. nic nowego.. jak sobie przypomnę te szoki po przeczytaniu niedocenionego przez publikę "Bo tak", czy ostatnie zdanie "Bzika" to powyższym tekstem naprawde nie ma się jak podniecać...

    · Zgłoś · 22 lata
  • RogeeR
    Dla mnie bardzo fajna absurdalna bajka. Wybieram odpowiedz D. :)

    · Zgłoś · 22 lata
  • Motyl
    A mi się to nie podoba... Jakoś nie widzę tu klimatu, treści, czytam i pięć minut później zapominam, o czym to traktowało. Ten tekst mógłby powstać, ale równocześnie równie dobrze mogłoby go nie być.

    · Zgłoś · 22 lata
  • artur bus
    a mi się podoba i już . Jest krótkie , zwięzłe i treściwe

    · Zgłoś · 22 lata
  • katarzyna dusza
    tekst krotki-to dobrze ale troche nudnawy..jedyne co w miare ciekawsze to zakonczenia(szczegolnie a i b:)

    · Zgłoś · 22 lata
  • generacja NIC
    świetny pomysł, ale trochę można by jeszcze dopracować, zsyntetyzować esencję... Zakończenia ciekawe. Tylko widzę jeden błąd...
    "Gwiazdy, mrówki faraona, czy nimfomanka z 4 piętra. Jerzy przymocował się do fotela na stałe. Nie rozmawiali ze sobą. Byli dla siebie obcy" - tu chyba chodzi o to, że nie rozmawiał z żoną, ale z tekstu nie wynika :) Gramatyka trochę siadła

    · Zgłoś · 17 lat