no teraz faktycznie ladniej.jak nie cyferka.
zreszta,gdzies to chyba kiedys widzialam juz zapisane w ten sposob.to znaczy literkami.
ja wierszyk ten lubie.o to mi chodzilo.
hmm....
a to wtedy sie wiaze jakos z tym teraz???
sie pogubilam....
hmm...
dopiero zwrocilam uwage na wielkie litery.
potrzebne?niepotrzebne?
5 szklanka to wyrażenie ,że tak powiem marynarskie . znaczy ono 5 uderzenie w dzwon - czyli za chwilkę trzeba objąć wachtę . a ostatni wers to po prostu cytat z Grechuty i wydaje mi się ,że akurat w tej sytuacji jest najbardziej pasujący do całości . a ta 5 rzeczywiście jest do d... ja ją zmienię po prostu . i to by było tyle samokrytyki :) jak zwykle Droga Opiekunko ew. miałaś racje - ta piątka była jak kwiatek przy kożuchu.
do połowy kupuję , drugą część wywalam do kosza . Przede wszystkim idiotycznie wystaje ta 5-ka w tekście i wydaje mi się ze zabiłeś wiersz ostatnim wersem , nie brzmi wśród całości , jakbyś uciął myśl wskakując do innego ogrodu . No ale pewno i tym razem oczywiście masz coś na swoją obronę . Szkoda że zawsze bronisz swoich tekstów jak wilk , bardziej cenię cenię sobie w poezji również samokrytykę autora
zreszta,gdzies to chyba kiedys widzialam juz zapisane w ten sposob.to znaczy literkami.
ja wierszyk ten lubie.o to mi chodzilo.
hmm....
a to wtedy sie wiaze jakos z tym teraz???
sie pogubilam....
hmm...
dopiero zwrocilam uwage na wielkie litery.
potrzebne?niepotrzebne?
lubie go.
ladne na koncu pytanie.