właśnie. Czy wiersz musi być gęsto natkany udziwnieniami i mieć klikanaście wersów? Czasem jedno zdanie może wzbudzić wiele uczuć, bądź skłonić do głębokiej refleksji (nie mówię, że jest tak w przypadku "odbeku"). Zauważyłem, że na wywrocie, miano wiersza uzyskują głównie takie właśnie z gęsto naszpikowane bujnym słowem teksty. Polecam przyjrzeć się wierszom księdza Twardowskiego. Język może być lekki i zarazem poetycki...
a wiersz gdzie?