że mottem życiowym podmiotu jest: ''olać wszystko''?
tak sobie myślę, że arcydzieło to na pewno nie jest, ale jednak jakoś tam działa. podczas czytania pomyślałam: 'o! dziwne'. wybija się spośród innych oczekujących na autoryzację. pozytywnie, czy negatywnie - w sumie to jedna cholera, zostaje w głowie, a to już chyba coś znaczy.
słupka nie postawię, ale czekam na kolejny.
przełocjan: i tak i nie - to, że tak napisane nie znaczy, że tylko to znaczy. nie będę zapamiętale bronił, bo nie uważam za arcydzieło. wrzuciłem tak ot, bo został napisany. Może to błąd - może nie. Stało się. Mam nadzieję, że jeszcze się któryś kiedyś spodoba i trafi.
do Anastazji i Rity: nie świntuszmy już bo ja jednak bardzo młody jestem i jeszcze rumieniec spali moje piękne lico.
ja świntuszę?-no wiesz Anastazjo! ciekawe co masz na mysli to pisząc? Ja o sukcecie "wiersza" się wypowiadam, że jakby taki mialłna autora nagle spaść, niech da znać.
tak sobie myślę, że arcydzieło to na pewno nie jest, ale jednak jakoś tam działa. podczas czytania pomyślałam: 'o! dziwne'. wybija się spośród innych oczekujących na autoryzację. pozytywnie, czy negatywnie - w sumie to jedna cholera, zostaje w głowie, a to już chyba coś znaczy.
słupka nie postawię, ale czekam na kolejny.
do Anastazji i Rity: nie świntuszmy już bo ja jednak bardzo młody jestem i jeszcze rumieniec spali moje piękne lico.