Czas niesmacznych owoców z drzewa poznania Krystian T.

Komentarze

  • Dominika Ciechanowicz
    Krystek jak widzę wypracowuje swój styl. Twoje teksty zaczynają mieć coś w rodzaju specyficznego charakteru. Przerzutnie, wersyfikacja. Dla mnie może być:)

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    krystek - :)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    Justyna - spoko właśnie wylądowało coś z przerzutniami podzielonymi ich brakiem. ;)

    figa - twoje życzenie jest dla mnie rozkazem:P

    olivia - patrz komentarz Justyny - środki takowe :)

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    To ja też przyszłam, żeby nie było, że zapomniałam.
    No, to piszę wyraźnie: OLIN TU BYŁ. :P

    Następnego czekam. Ciekawe na jakie środki teraz postawisz. ;)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Figa
    no więc ja jestem, z małą dawką krytyki :)
    sam sobą palisz do oparzenia, ty masochisto!
    Uważam, że rozdzierasz siebie i rozdrabiasz, a tu potrzeba też obiektywnego spojrzenia, jakiegoś świeżego, nie na siłę.
    Oj krystek, krystek.. Dobrze jest, ale bywało lepiej. Po burzy przychodzi słońce, następny tekst ma być dużo, dużo lepszy. (brzmi jak rozkaz? ^)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Justyna D. Barańska
    nie mówię, żeby w ogóle nie było, to jeden z moich ulubionych środków poetyckich ;)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    a co powrotów się tyczy, to wracajcie, wracajcie:)

    · Zgłoś · 14 lat
  • Krystian T.
    dobrze Justyna, specjalnie dla ciebie po przerwie krótkiej napiszę coś, gdzie nie będzie ani okruszka przerzutni:P

    · Zgłoś · 14 lat
  • Justyna D. Barańska
    bo Krystek bawi się w Adama w raju, który potrzebuje popełniać błędy, aby móc się na nich uczyć. i znowu wiersz oparty o same przerzutnie. one są dobre, ale nudzą w takim natężeniu.

    · Zgłoś · 14 lat
  • Figa
    ja też będę musiała tu jeszcze raz wrócić.

    · Zgłoś · 14 lat