O więdnącej róży Marta

Komentarze

  • Jacek
    W pierwszej strofoidzie odczuwam brak podmiotu. To znaczy, że eliptyczność tego fragmentu kuleje. Dobra elipsa jest jak drapieżnik- zakrada się niezauważona od tyłu i wtedy atakuje.

    "zaledwie przez ciebie tolerowanego" chyba bez "zaledwie", bo da się to wyinterpretować.

    "niepokojem przestrzeń" a gdyby tak szyk odwrócić? To tylko sugestia.

    Na małe "tak". Warunkowo.

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Jak zwykle subtelnie...

    · Zgłoś · 14 lat
  • Rita
    subtelny i elegancji wiersz Marto:)

    podoba się

    pozdrawiam

    · Zgłoś · 14 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    "nie tylko chryzantemy
    napełniają niepokojem przestrzeń" - to mi się podoba; już teraz wiem, co ja mam z tymi kwiatami :)
    Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 14 lat