poza tym cóż ... zapisujący ów obraz nie zaprzecza, że i w pamięci się rozmajaczyło;-) z powodów przytomności pojmowanej wówczas nieco inną filozofią bytu i ducha...;-) pewnie stąd stylizacyjne poślizgi i niewiarygodność;-) oraz;-) że tak powiem...
usilne próby obrony tekstu przez autora;-P usilne obrony zamydlonej Częstochowy;-)
skierowania do badań psychiatrycznych przyjmuję mailem...;-P
może to dowartościuje mnie jakoś...;-P
Poza tym, to po prostu teatr zapisu, teatr fonetyki, teatr teatru. Mimo wielu nieścisłości dotyczących zapisu i wielu nieścisłości stylizacyjnych (dialektycznych i obcych), wiersz jawi się jako innowacyjny naprawdę dobitny w swojej wymowie. Czuję się usatysfakcjonowany- powtórnie zresztą.
jesteś tak andergrandowy i awangardowy, że kompletnie Cię nie ogarniam. ani tego tekstu, ani innych. trochę za dużo "uduchowienia" jak na moje skromne możliwości.
Arkadiuszu - wytsraszyles widac nas. Niby mam byc ta odwazna? - nie, ja sie w tym polapac nie moge!
Radze tyko, nie wspolzyj z duchem...fe,......w przejeltastbych loltarzach...matko kosciola! Wywrotowiec do gory nogami!
;-p
usilne próby obrony tekstu przez autora;-P usilne obrony zamydlonej Częstochowy;-)
skierowania do badań psychiatrycznych przyjmuję mailem...;-P
może to dowartościuje mnie jakoś...;-P
Poza tym, to po prostu teatr zapisu, teatr fonetyki, teatr teatru. Mimo wielu nieścisłości dotyczących zapisu i wielu nieścisłości stylizacyjnych (dialektycznych i obcych), wiersz jawi się jako innowacyjny naprawdę dobitny w swojej wymowie. Czuję się usatysfakcjonowany- powtórnie zresztą.
Radze tyko, nie wspolzyj z duchem...fe,......w przejeltastbych loltarzach...matko kosciola! Wywrotowiec do gory nogami!