"Dotykaj moich zziębniętych dłoni,
Dotykaj moich zimnych ust.
Czułość uchodzi ze mnie powoli,
Kochaj ten wierny we mnie lód." - nie mogę uciec od skojarzeń, interpretuję oba utwory tak samo. Jeśli w założeniu miał być gwałt - ja go nie wyczytuję. Czytam natomiast niepotrzebne dopowiedzenia - umierają - skoro umierają, to nie ma siły, żeby na wartości zyskały - podobnie z łamliwością. Choć akurat łamliwość w kontekście włosów jest całkowicie uzasadniona. Dwa ostatnie wersy zdecydowanie najmocniejsze.
http://www.wywrota.pl/db/forum/sb=time,p...
Dotykaj moich zimnych ust.
Czułość uchodzi ze mnie powoli,
Kochaj ten wierny we mnie lód." - nie mogę uciec od skojarzeń, interpretuję oba utwory tak samo. Jeśli w założeniu miał być gwałt - ja go nie wyczytuję. Czytam natomiast niepotrzebne dopowiedzenia - umierają - skoro umierają, to nie ma siły, żeby na wartości zyskały - podobnie z łamliwością. Choć akurat łamliwość w kontekście włosów jest całkowicie uzasadniona. Dwa ostatnie wersy zdecydowanie najmocniejsze.
bo to łamliwe przechodzenie odebrałam na jej "tak".
Tytuł i "brudne zajścia" też nie brzmią "hard", ale może to ze mną coś nie tak :)