Ja tu sobie jeszcze troche pomysle, bo mam kilka uwag. Ostatnio gdzies czytalam, ze wspolczesni maja tendencje do opakowywania swoich tekstow, dodawania niepotrzebnych slow na wstepy. To chyba jakas pozostalosc po szkole, gdzie wmawiano: tekst musi miec wstep, rozwiniecie i zakonczenie. Mysle, ze tobie to niepotrzebne.
Ale wroce potem. Tymczasem - co z naszym pojedynkiem? :D
To, co czesto wytyka sie wokalistom, czyli naturalna umiejetnosc przykuwania uwagi. Ty to masz w slowach. Twoje slowa niemal zawsze sa obciazone jakims podprogowym urokiem.
Tobie pozostaje reszta. Dobieranie tych slow. Wyszlo znakomicie.
To, co często wytyka się wokalistom, czyli naturalna umiejętność przykuwania uwagi. Ty to masz w słowach. Twoje słowa niemal zawsze są obciążone jakimś podprogowym urokiem.
Tobie pozostaje reszta. Dobieranie słów. Wyszło znakomicie.
Ale wroce potem. Tymczasem - co z naszym pojedynkiem? :D
Pozdrowienia dla menadżera ;P
Tobie pozostaje reszta. Dobieranie tych slow. Wyszlo znakomicie.
Tobie pozostaje reszta. Dobieranie słów. Wyszło znakomicie.