No nie wiem, mnie ten opis nie przekonuje i według mnie parę rymów na silę to jednak nie poezja a już to szczególnie jakieś dziwacznie zestawione:
"ponoć odrosną poza miłą powierzchownością
odwiecznie pustej lodówki
żyję w polskim obozie koncentracyjnym
mam do jedzenia okruszki
spadły ze stołu zawiadowcom głodu"
"ponoć odrosną poza miłą powierzchownością
odwiecznie pustej lodówki
żyję w polskim obozie koncentracyjnym
mam do jedzenia okruszki
spadły ze stołu zawiadowcom głodu"