Wolność nie istnieje, zawsze jesteśmy i będziemy zależni. Można wywalczyć sobie odrobinę niezależności. Jasny umysł, uczciwość względem siebie i innych, tolerancja, szacunek, to pozwala zrzucić kajdany, oddychać i nie użalać się nad sobą. Mieć własne zdanie, móc je wypowiadać. Asertywność to podstawa zachowania poczucia niezależności. Nie zazdroszczę celebrytkom, to więzienie. Bezustanne dowartościowanie wyglądu, nagminne szukanie akceptacji. To sztuczne. Poznałam niezależną dziewczynę, matkę, żonę. Skromna i niewykształcona. Wesoła i zadowolona ze swojego życia, małego mieszkania i niewielkiej kuchni. Na kuchence gotował się bigos, mąż załamany kryzysem wieku średniego leżał w łóżku przed telewizorem. Córka ubrana w piżamę - zajączka, biegała głodna i zaglądała w garnek z parującą kapustą.
Mówiła, że nie ma pracy, szuka i postara się dorobić aby wyremontować przedpokój.
Opowiadała o rodzinie, która uważa ja za nieodpowiedzialną osobę. Wiem jak postrzegają ją inne kobiety. Są zawistne, zazdrosne. Dlaczego?
Przeraża je, jej niezależność, postawa i brak roszczeń! Kocha swoją rodzinę, nie wymaga i nie żąda doskonałości. Pięknych dywanów i mebli. Dzieci są szczęśliwe, nie muszą szukać ciepła i bezpieczeństwa. To jest poniekąd wolność. Ta wrażliwość i pogodzenie się ze sobą, swoim losem. To postrzeganie ludzkich wad, złośliwości, a jednocześnie zrozumienie. Chyba sama pojęłam teraz znaczenie słowa ,,być"
To wolna wola. Ala ja jeszcze się gubię, a ten tekst napisałam dawno. Byłam pełna agresji i buntu. Świat oczekiwał mojej żałoby, a ja ubierałam się na niebiesko, prawie błękit. Chciałam mieć swoje prawo do akceptacji krzywdy. No ładnie, napisałam miniaturkę, czas wrócić do prozy. Prozy życia i tej literackiej. :-)
wiem co mówię i piszę, bardzo dobrze wiem...to taka ,,zaleta" większości kobiet
u mężczyzn bardzo rzadko występuje i nie nabiera takiego tempa
jest takie przysłowie - ,,baby to ch... to prawda :-)
hmm .. "oczy kobiet pełne nienawiści" - a czemu kobiet .. po mojemu nienawiść jest nieteges niezależnie od płci .. a pytanie "kim one są" to raczej chyba retoryczne ?!
"teraz to najgorszy jest wzrok" no nie wiem bo niewidomy też może nienawidzić czyż nie ?
Ala teraz to najgorszy jest wzrok, oczy kobiet pełne nienawiści. Zastanawiam się nad ich losem. Moje życie ma sens, nie jestem parodią i nigdy nie byłam.
Kim one są?
Świat nie*wolników !?
Mówiła, że nie ma pracy, szuka i postara się dorobić aby wyremontować przedpokój.
Opowiadała o rodzinie, która uważa ja za nieodpowiedzialną osobę. Wiem jak postrzegają ją inne kobiety. Są zawistne, zazdrosne. Dlaczego?
Przeraża je, jej niezależność, postawa i brak roszczeń! Kocha swoją rodzinę, nie wymaga i nie żąda doskonałości. Pięknych dywanów i mebli. Dzieci są szczęśliwe, nie muszą szukać ciepła i bezpieczeństwa. To jest poniekąd wolność. Ta wrażliwość i pogodzenie się ze sobą, swoim losem. To postrzeganie ludzkich wad, złośliwości, a jednocześnie zrozumienie. Chyba sama pojęłam teraz znaczenie słowa ,,być"
To wolna wola. Ala ja jeszcze się gubię, a ten tekst napisałam dawno. Byłam pełna agresji i buntu. Świat oczekiwał mojej żałoby, a ja ubierałam się na niebiesko, prawie błękit. Chciałam mieć swoje prawo do akceptacji krzywdy. No ładnie, napisałam miniaturkę, czas wrócić do prozy. Prozy życia i tej literackiej. :-)
u mężczyzn bardzo rzadko występuje i nie nabiera takiego tempa
jest takie przysłowie - ,,baby to ch... to prawda :-)
"teraz to najgorszy jest wzrok" no nie wiem bo niewidomy też może nienawidzić czyż nie ?
Kim one są?
to ja właśnie ja .. królowa łez .. trzymaj się Marzenko :)