Literatura

mokre myśli (wiersz)

Sylwia Kukulska

wróciłam przed świtem w mokrych butach wciąż w nich wiatr płacze rozwiesiłam mokre myśli w załzawionym oknie czekają aż słońce wstanie może do jutra wyschną zapaliłam papierosa usiadłam pod ścianą i patrzę jak z nich kapie resztka rozsądku ta część mnie co uwierzyła w judaszowy pocałunek i poszła na krzyż jak w dym z naiwną radością że umrzeć już mogę że to wreszcie koniec zmartwychwstanie bolało jak ostre światło w źrenicy i cudów raczej nie będzie w mokrych butach niewygodnie iść boso po potluczonym szkle trochę mi wstyd na samą myśl krwawię a zmartwychwstali tego nie robią pora posprzątać pozbierać z podłogi mokrą plamę rozsądku myśli niech schną a buty chyba wyrzucę i odeśpię drogę krzyżową


fatalny 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 17 sierpnia 2021 (historia)

Inne teksty autora

parametry
Sylwia Kukulska
czeka
Sylwia Kukulska

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca